Znamienne jest, że pasję fotografowania przekułam w coś rzeczywistego właśnie w przededniu pandemii. Merkantylnie nigdy nie podchodziłam do pasji, jednak pragnęłam, by moja wizja spoglądania na świat wyszła w przestrzeń publiczną. Zdjęcia te zrobiłam w okresie najsmutniejszym, w którym wyjście z lasu i oddech na świeżym powietrzu były na cenzurowanym.